4 kolejka: Polonia Smardy - LZS Borkowice 3:1
W 4 kolejce zagraliśmy mecz przeciwko drużynie LZS-u Borkowice. Goście jak do tej pory nie stracili punktów, wygrywając między innymi w Wołczynie 2:1. Jasne było też, że oba klubu są zaliczane do grona faworytów naszych rozgrywek. Więc był to mecz z gatunku tych za 6 punktów. Świetna pogoda do grania, dobra murawa i bardzo dobry sędzia. Idealne warunki na dobry mecz i myślę, że licznie zgromadzeni kibice oglądali takie właśnie spotkanie.
Pierwsza połowa rozpoczęła się od dobrej gry naszego zespołu, strzelać próbował K.Kulej, lecz obie próby były niecelne. Goście próbowali kontrować, lecz dobrze grała nasza formacja obronna, choć zdarzały jej się niepewne zagrania. Pierwsza dość dobra okazja miała miejsce po centrze K. Święcickiego, z woleja uderzał K. Kulej, ale bardzo niecelnie. Kolejna okazja miała miejsce po rzucie wolnym wykonywanym przez "Blachę". Piłka po jego uderzeniu zatrzymała się na poprzeczce - było blisko. Goście próbowali uderzać z dystansu, ale ich strzały pewnie bronił W. Szmigiel. I w końcu akcja środkiem pola, piękne zagranie Ł. Jarczewskiego na wolne pole do K. Paszko, a ten pięknym zwodem posadził obrońcę na ziemi i technicznym strzałem pokonał bramkarza gości - 1:0. Niestety nasza drużyna długo nie nacieszyła się prowadzeniem. Po kilku minutach, kolejne niepewne wybicie piłki z obrony, ta trafia w końcu do zawodnika z Borkowic. Ten długo się nie zastanawiając ładnym uderzeniem umieszcza piłkę przy dalszym słupku naszej bramki - 1:1. Po tej bramce nasz zespół prezentował się gorzej od gości, którym udało się zdobyć lekko przewagę. Na szczęście nie przyniosło im to żadnego efektu. Do przerwy 1:1.
Druga połowa rozpoczęła się od znakomitej okazji dla gości, po wstrzeleniu piłki po ziemi w kierunku bramki, napastnik Borkowic zmienia tor lotu piłki i tylko dzięki brakowi celności ta nie ląduje w naszej bramce. To była najlepsza okazja dla gości w tej połowie, z każdą kolejną minutą nasz zespół łapie swój rytm i zdobywa inicjatywę. Goście długo bronili się skutecznie, ale jak nie idzie to trzeba liczyć na stałe fragmenty. I właśnie tak było, rzut wolny z około 30 metrów wykonuje P. Gierczyk, zagrywa piłkę w światło bramki, tam na 5 metrze do głowy skacze K. Kulej, czym dezorientuje bramkarza gości i piłka wpada do bramki - premierowy gol P. Gierczyka i mamy 2:1. Mija kilka kolejnych minut, akcja prawą stroną aktywnego w tym meczu ,,Świętego'' i cudowna wrzutka na długi słupek, a tam formalności dopełnia głową K. Kulej - 3:1. W końcowych minutach nasz zespół cofnął się na własną połowę i do końca spokojnie bronił wyniku, nie pozwalając na większe zagrożenie naszej bramki. Po dużych emocjach i ciekawym meczu wygrywamy bardzo ważny mecz i zdobywamy 3 punkty. Na wyjątkowe wyróżnienie zasłużyli w tym meczu P. Gierczyk i Ł. Jarczewski.
Galeria ze spotkania: 24powiat.pl
Zdjęcie widniejące w artykule jest autorstwa Piotra Mazurczaka.
Komentarze