5 kolejka: LZS Kuniów - Polonia Smardy 0:1

W 5 kolejce nasza drużyna pojechała na mecz do Kuniowa, nowo powstałej drużyny. Oczywiście planem minimum było zdobycie kompletu punktów. Drużyna gości była dla nas niewiadomą, choć ich wcześniejsze wyniki świadczyły, że w piłkę grać potrafią. Pierwszy kwadrans spotkania to zdecydowana ofensywa naszego zespołu i tylko dużemu szczęściu drużyna z Kuniowa może zawdzięczać, że nie przegrywała. Piłkę zmierzającą do bramki, dwukrotnie na linii zatrzymali obrońcy, a raz pomógł im słupek. Niestety z każdą kolejną minutą, nasz zespół prezentował gorzej, a gospodarze konsekwentnie się bronili. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0, przy naszej słabej postawie.

Druga połowa to oczywiście zdecydowane nastawienie na poprawę gry, lecz w tym meczu nie wychodziło nam to co sobie założyliśmy. Drużyna z Kuniowa mądrze się broniła, kierowana przez R. Okaja. Na nasze szczęście przy jednym z ataków, obrońca gospodarzy popełnia błąd i dotyka piłki ręką. Sędzia dyktuje rzut karny, do piłki podchodzi etatowy wykonawca rzutów karnych K. Kulej i umieszcza piłkę w bramce - 1:0. W kolejnych minutach nasz zespół stara się uspokoić grę i próbuję zdobyć drugiego gola. Niestety dobrze broni bramkarz gospodarzy, a nasze strzały często są niecelne. Dobrą okazję miał najpierw Ł. Jarczewski, jednak jego strzał został obroniony. K. Paszko też znalazł się w dogodnej sytuacji strzeleckiej, ale jego strzał poszybował nad bramką. Najlepsza okazja naszego zespołu wynikła po rozegraniu piłki na lewym skrzydle, Ł. Jarczewski zagrał w poprzek pola karnego, niestety piłka mu podskoczyła i poleciała wysoko w skutek czego nikt do niej nie zdążył. Im bliżej końca tym bardziej nerwowo na boisku, Kuniów próbował wyrównać, ale dobrze grał nasz blok defensywny. Końcowy wynik 1:0 i zdobyte 3 punkty, lecz gra pozostawiała wiele do życzenia. Po euforii z ostatniego meczu, dziś spadamy na twardą ziemię. Po raz kolejny mamy duży problem z drużyną, która nastawia się na obronę. Mimo, że prowadzimy grę mało z tego wynika, dużo niedokładności i złych decyzji. Na pewno za tydzień musimy zagrać znacznie lepiej, żeby zdobyć komplet punktów.