15 kolejka: Polonia Smardy - LZS Ligota Wołczyńska 7:1

15 kolejka: Polonia Smardy - LZS Ligota Wołczyńska 7:1

W 15 kolejce nasza drużyna gościła drużynę z Ligoty Wołczyńskiej. Nie było tajemnicą, że to my byliśmy faworytami tego meczu i liczyliśmy na 3 punkty, jednak w pamięci mieliśmy mecz z Rolnikiem z przed tygodnia. Mecz rozpoczął się od zdecydowanych ataków naszej drużyny, która zdobyła zdecydowaną przewagę w środku pola. Goście ograniczali się jedynie do długich piłek i prób kontrataków. Tego dnia jednak niemoc strzelecka naszej drużyny była ogromna, dobrze też bronił bramkarz gości. Kolejne znakomite okazje seryjnie marnowali K.Paszko, K.Kulej, M.Mofina. Do tego po jednej z nielicznych akcji gości W.Szmigiel, swoją fantastyczną interwencją, ratuje nas przed utratą bramki. Najpierw po strzale z dystansu piłka niesiona wiatrem trafia w spojenie naszej bramki, dopada do niej zawodnik gości i dobija z 3 metrów i tylko dzięki "Siwemu'' nie tracimy bramki. Kolejne ataki nie przynoszą efektu, bo brakuje wykończenia. Nasza konsekwencja zostaje nagrodzona w ostatnich minutach pierwszej połowy. Najpierw W.Kwiecień na lewym skrzydle dochodzi do wydawałoby się straconej piłki, po czym centruje w pole karne, a tam dobrze znalazł się K.Paszko i strzałem pod poprzeczkę otwiera wynik spotkania - 1:0. Po kilku minutach akcja środkiem boiska, Ł.Jarczewski podaje prostopadle do M.Mofiny, który strzałem między nogami bramkarza podwyższa na 2:0. Taki wynik do przerwy wprowadził więcej spokoju w szeregi naszej drużyny.

Początek drugiej połowy to coraz większa przewaga Polonii, ale znów mamy sporo szczęścia po rzucie wolnym dla gości. Strzał z daleka, "Siwy" trąca piłkę, która odbija się od poprzeczki, spada na 5 metr i tylko rywal wie jak nie trafił w piłkę - powinna być bramka dla gości. W odpowiedzi znów akcja W.Kwietnia lewą stroną, kolejna wrzutka w pole karne i przy biernej postawie obrony, K.Kulej pakuje piłkę do bramki - 3:0. Z każdą kolejną minutą nasz zespół coraz bardziej dominował na boisku czego efektem były kolejne bramki. Kolejną strzela K.Kulej, który po podaniu od Ł.Jarczewskiego uderza i przy nie najlepszej interwencji bramkarza gości podwyższa na 4:0. Kolejne trafienie było autorstwa K.Paszko, który wykorzystał nieporozumienie pomiędzy obrońcą a bramkarzem i strzelił na 5:0. Drugą bramkę w tym meczy zdobył także M.Mofina, który mocno uderzył z 20 metrów, a piłka wpadła do bramki ocierając jeszcze poprzeczkę - 6:0. Ostatnią bramkę dla naszego zespołu zdobył K.Kulej, wykorzystując rzut karny po faulu na D.Kuleju - 7:0. Goście zdobywają bramkę po kontrze, gdy nasza obrona była w rozsypce po jednym z ataków - 7:1. Tak naprawdę, bramek w drugiej połowie mogło paść jeszcze więcej: rzutu karnego nie wykorzystał B.Sech trafiając w słupek, dobre okazje mieli także P.Lech, M.Nazarkiewicz oraz M.Mofina. Teraz czeka nas tydzień przerwy, następnie jedziemy na trudny teren do Borkowic.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości