2 kolejka: Polonia Smardy - LZS Kujakowice 1:2

W meczu 2 kolejki naszym rywalem był spadkowicz z A-klasy drużyna LZS-u Kujakowice. Oczywiste było, że czeka nas trudne spotkanie. W dodatku było ono rozgrywane w tropikalnym upale. Większą część pierwszej połowy to zespół gości sprawiał lepsze wrażenie i przejął inicjatywę, nasz zespół ograniczył się do kontrataków. Goście mieli kilka groźnych akcji, ale pewnie bronił zastępujący "Siwego" - Bułek. W końcu napór gości doprowadza do strzelenia bramki "widmo", ponieważ widział ją tylko pan sędzia A.Michalewski. Piłka odbija się od słupka, łapie ją bramkarz, a sędzia twierdzi, że piłka wpadła do bramki i wróciła po odbiciu od siatki - parodia (na stronie LZS Kujakowice można zobaczyć ową sytuację na filmie). Nasz zespół, dopiero po tym zdarzeniu się obudził i zdecydowanie podszedł do rywali, co zaowocowało wyrównaniem spotkania oraz rzutami rożnymi. Po jednym z nich wyrównujemy - choć też w kontrowersyjnej sytuacji. Główkuje M.Nazarkiewicz, piłka odbija się od zawodnika gości i trafia tuż przed bramkę, gdzie stał K.Kulej (pozycja spalona), który z bliska głową umieszcza piłkę w bramce. Tu też co prawda błąd sędziego, ale już nie tego kalibru co w pierwszym przypadku. Do przerwy 1:1.

Druga połowa to wyrównana gra głównie tocząca się w środku pola. Goście przechylają szalę zwycięstwa na swoją stronę wykorzystując kontratak po naszym stałym fragmencie gry. Do końca walczymy o wyrównanie, ale zespół Kujakowic dobrze się broni. Jeszcze w doliczonym czasie gry, kolejny błąd Pana Sędziego, który z bliska nie widzi faulu w polu karnym na naszym zawodniku (mógł go nawet usłyszeć). Końcowy wynik 1:2, gdzie głównym antybohaterem meczu był niestety sędzia tego spotkania, ale należy też przyznać, że goście to bardzo solidna drużyna i na pewno faworyt do awansu.  Za tydzień mamy pauzę, następnie gramy z zespołem z Budkowic.